W zeszłym tygodniu zrobiłam swoje pierwsze zakupy w Yves
Rocher. Sklep nieco drogi, ale, że akurat były promocje… Ponadto dostałam zestaw startowy - kilka próbek, siatka na zakupy, bony na przyszłość. Zakupiłam sobie cień
do powiek w kremie Couleurs Nature w odcieniu 05 bronze, za ok. 30 PLN (5 ml).
Już dawno nie używałam cieniu w kremie – zwykle mnie uczulały. Ten po
wypróbowaniu okazał się być dla mnie przyjazny.
Odcień nazywa się bronze, ale co on ma wspólnego z brązem?
Jak dla mnie to bardzo brudna zieleń, wpadająca nieco w Khaki. Owszem, w pewnym
świetle ten cień mieni się nutkami brązu, ale brązowy na pewno nie jest. Cień jest metaliczny –
podoba mi się efekt, jaki daje: metalicznego połysku. Wydaje się, że jest
ciemny, ale po roztarciu – łagodnieje.
Czas wysychania jest przeciętny, niemniej – potrzeba nieco
precyzji, aby go nałożyć. Już po wyschnięciu daje się rozcierać. Trzyma się na
powiekach bardzo dobrze. Po całym dniu nie zauważyłam, żeby coś stracił. Nie
zrolował się! Nie wiem, czy to zasługa cienia, czy bazy pod cienie.
Podsumowując, jestem zadowolona. W ofercie były i inne odcienie,
ale w bardzo przebranych sztukach. Nie wiem, czy to koniec kolekcji, czy cienie
te powrócą, ale gdy będę mieć okazję, pewnie zakupię inny odcień.
Pozdrawiam,
Platea Perduta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz