czwartek, 15 marca 2012

Zdjęcie na dziś – pocztówka z Krakowa



Dziś mam zdjęcie, może nie górnych lotów, może całkiem kiczowate, ale jakże w Krakowie prawdziwe. Pocztówka z Krakowa. Zdjęcie nie najlepszej jakości, bo wykonane telefonem komórkowym (jak sama nazwa wskazuje telefon służy do robienia zdjęć), z którym nota bene się  żegnam (Samsung out, nadchodzi era Sony Erricsson’a). Kościół Mariacki z perspektywy Brackiej (gdzie deszcz wcale nie padał).



Dziś było słonecznie, i cieplutko. Wyciągnęłam już nawet mój biały, wiosenny płaszczyk. Cudownie, niech no tylko Planty się zazielenią.
Wczoraj po zajęciach Jogi – padłam. No, nie nazwę tego inaczej. Padłam z cudownego bólu i zmęczenia. Dlatego zdjęcie dnia mi umknęło.
Pracuję nad nowym opowiadaniem. Problem polega na tym, że jest w absolutnie molowych tonach, a słońce nie nastraja mnie smutno. Po czterech stronach – nieco utknęłam.

Nie mogłam się powstrzymać, by nie pogibać się dziś do kawałka „Cuffs” (Zeigeist).

Zorientowałam się, że mam cały drugi sezon „The Walking Dead” do oglądnięcia.
Pozdrawiam cieplutko,
Platea Perduta

wtorek, 13 marca 2012

Zdjęcie na dziś – szpak


Dzień upłynął pracowicie. A przynajmniej tak sobie mówię – nauka, pisanie, pranie. Stąd – zamieszczam zdjęcie sprzed tygodnia. Kolejnej oznaki wiosny. Szpaki – przesympatyczne ptaki, które niesamowicie śpiewają i wyglądają.



Te urządziły sobie sejmik na jednym z krakowskich podwórek.

A swoją drogą szukam sposobów na łatwiejsze przyswajanie info – słuchałam dziś przez ponad godzinę jednostajnego dźwięku, który ma lepiej nastrajać mózg (link poniżej). Czy pomogło? Hmm – trudno mi to po 1 razie ocenić. Na pewno będę jeszcze próbować.

Pozdrawiam Was cieplutko,
Platea Perduta

poniedziałek, 12 marca 2012

Zdjęcie na dziś – w poszukiwaniu wiosny


Nieśmiało, coraz śmielej do nas przychodzi. Wiosna… Gdzieś tu wokół nas, zaczyna się niesamowita zmiana, która już nie długo otuli nas bukietem zapachów, ciepłem i świeżością. Na razie tylko nieśmiałe przebiśniegi, jako pionierzy przecierają szlak dla innych. Roślinki niepozorne, ale jakże miłe oku. Tym bardziej, że dookoła wciąż szaro i bez jasnych kolorów. W takiej okolicy świeże, nowe, czyste bielą kwiaty są śliczne. Do zdjęcia należałoby dodać śpiew ptaków. Mimo dzisiejszej mżawki i w sumie nieprzyjemnej  aury, dało się odczuć nadchodzącą, optymistyczną zmianę. 



Pozdrawiam Was kwiatowo,
Platea Perduta

Zdjęcie na dziś – weekendowo



Weekend minął jak z bicza trzasnął. Sobota zajęcia, niedziela u teściów. Mam podsumowujące zdjęcie weekendowe – przedwiosenny poranek. Najbardziej podoba mi się na nim sfumato – z moich mglistych wiadomości z malarstwa, wiem, że tak krajobraz malowali renesansowi artyści. Im dalej o nich – światło zmieniało się na niebieskie i przesłaniało, to co położone na dalszym planie.



Przypomniał mi się ostatnio film „Kontroll” – zawsze odnosiłam wrażenie, że dla mnie to coś więcej niż film. Nie przypuszczałam, że aż tak bardzo.



Pozdrawiam Was,
Platea Perduta
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...