Teraz niestety leje.
Heh - dziś spędziłam sporą chwilę w Magistracie - kłania się konieczność wymiany prawa jazdy i zmiany nazwiska w dowodzie rejestracyjnym. Przyjemność poślubnej zmiany nazwiska. Zostałam mile zaskoczona - urząd uprzejmy, o wszystkim mnie informowali, poszło łatwo i sprawnie.
A poza tym, mój dzisiejszy dzień rozwalony.. Chciało mi się tylko spać i płakać... Trochę lipa, czyż nie?
Dziś jak nic nastrój na Antimatter.
Pozdrawiam Was melancholijnie,
Platea Perduta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz