wtorek, 14 lutego 2012

Zakupy… kilka cieni, i lakiery z Natury


Wczoraj poszukiwałam drobnego upominku dla mojego męża. Skończyło się wizytą w Galerii Kazimierz, no a jak już tam jestem to nie mogę przepuści wizyty w Drogerii Natura (głównie ze względu na szafę KOBO). W koszyczku wylądowało kilka kosmetyków. Wybranych tak po prostu, bez szczególnych planów na zakupy. Nowe kolory cieni – dla urozmaicenia. Tak jak i lakiery.  Olejek do mycia pod prysznic wzięłam, bo słyszałam dość pochlebne opinie o tego typu produktach. 



Oto lista:
- KOBO cień 214 Forest Green (fredom system) 13,99 PLN
- KOBO cień 2105 India Rose (fredom system) 13,99 PLN
- CATRICE  lakier 680 Khaki Perry 9,99 PLN
- My Secret Lakier 144 Vanilla 6,49 PLN
- My Secret cień 102 Pearl Touch 5,99 PLN
- My Secret cień 505 Matt 5,99 PLN
- Bielenda Olejek do kąpieli i pod prysznic AntyCellulit Cyprys + Cedr 13,49 PLN

Zobaczymy, jak to się wszystko sprawdzi :)

Trzymajcie się cieplutko,
Platea Perduta

2 komentarze:

  1. Przyjemne walentynki. :-) Czy udało Ci się znaleźć prezent dla męża? W ostateczności można by mu wręczyć olejek ze słodkim uśmiechem. :-)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Tak, tak - prezent znalazłam, ale wiedziałam czego szukam. Termoforek - edycja cukierkowa, bo w kształcie serca. :) Sama z resztą dostałam wymarzony kubek termiczny, więc już nie straszne mi mrozy i szybkie stygnięcie porannej kawki :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...