Roztopy, roztopy – szaro buro… Tęskno mi już wiosną, porą gdy młode roślinki nieśmiało, delikatnie wychylają zielone kiełki z ziemi. W powietrzu czuć ciepło i słychać ptaki…. Och – kocham kiedy wiosną śpiewają zięby.
Tak mi za tym tęskno, że gdy tylko zaświeciło dziś słońce, a moja mimoza obróciła się w jego stronę – pomyślałam, że to właśnie będzie zdjęcie dnia. No, i jest.
Pozdrawiam Was życząc optymizmu i jasnego promyka, który przenika nawet w największym mroku, które potrafi nas dotknąć w życiu.
Platea Perduta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz